Google Keep - do czego używam + moje triki i ciekawe funkcje

Google Keep - do czego używam + moje triki i ciekawe funkcje





Google Keep - w ogromnym skrócie to po prostu notatnik, ale dla mnie to jednak więcej niż zwykły notatnik. Już kiedyś pisałam wpis o tym do czego go używam, ale było to prawie 7 lat temu i wiele funkcji od tego czasu zostało udoskonalonych bądź dodanych.


Do czego używam Google Keep:

  • spisywanie listy zakupów,
  • lista zadań do zrobienia,
  • luźne hasła i pomysły na blogowe wpisy,
  • linki które nie chcę, żeby mi zginęły,
  • ważne notatki,
  • jako myśl odsiewnia,
  • spisywania nazwisk i miejsc przyjmowania lekarzy,
  • rozpisywania projektów,
  • przesyłania sobie danych z telefonu na komputer (czasem potrzebuje szybko otworzyć jakiś link z telefonu na komputerze, zamiast wysyłać sobie to w jakikolwiek sposób, zapisuje w notatce i za kilka sekund otwieram ją na komputerze),


Przydatne funkcje:

  • Współtworzenie notatek.
    (Możesz współtworzyć notatki z innymi osobami. Mieszkacie razem i chcecie stworzyć wspólną listę zakupów lub listę zadań do wykonania? Żaden problem, dodaj osobę jako współtwórcę konkretnej notatki i razem możecie wprowadzać zmiany i zaznaczać zrealizowane podpunkty a druga osoba dzięki synchronizacji będzie to widziała u siebie).

  • Przypomnienia.
    (Chcesz coś zrobić ale nie w tej chwili, albo dopiero gdy pojawisz się w konkretnej lokalizacji? Ustaw przypomnienie do notatki na dany czas lub na daną lokalizację).

  • Etykiety.
    (Zapisuje notatki z różnych kategorii, część dotyczy przepisów, część ważnych linków, inspiracji albo list zakupów czy zadań do zrobienia, dzięki etykietą mogę wyświetlić wszystkie, albo tylko te z wybranych etykiet co bardzo ułatwia szukanie danej notatki).

  • Przypięte notatki.
    (Często mam wiele różnych notatek, tych bardziej i tych mniej potrzebnych, te z których korzystamy najczęściej lub są najważniejsze możesz przypiąć na górze, dzięki czemu zawsze pojawiają się jako pierwsze).

  • Możliwość kopiowania bezpośrednio do Dokumentów Google.
    (Czasem tworzę coś na szybko na telefonie, a później potrzebuje jednak tego w formie dokumentu, wystarczą dwa kliknięcia i dokument tworzy się automatycznie a Ty możesz go od razu otworzyć na swoim Dysku Google.

  • Synchronizacja na wielu urządzeniach.
    (To nie tylko dobre narzędzie do współdzielenia notatek między różnymi osobami, ale i przy jednej osobie synchronizacja fajnie się sprawdza, bo dłuższe teksty można pisać na komputerze, coś dopisać na telefonie stojąc w kolejce w sklepie, odznaczyć jakieś zadanie za wykonane, a podsumowanie z powrotem zrobić na komputerze jeśli wygodniej Ci pracować na większym ekranie, ja z tego bardzo często korzystam.

A Ty używasz Google Keep? Chcesz zacząć, a może masz jakieś swoje ulubione narzędzie?

Listopad 2024 - kalendarz do druku

Listopad 2024 - kalendarz do druku

 


Bardziej i mniej oczywiste święta listopad 2024:

  • 1 listopada - Wszystkich Świętych,
  • 2 listopada - Dzień zaduszny,
  • 9 listopada - Światowy Dzień Jakości, 
  • 11 listopada - Narodowe święto Niepodległości,
  • 16 listopada - Międzynarodowy Dzień Tolerancji,
  • 21 listopada -  Dzień Życzliwości, Światowy Dzień Rzucania Palenia,
  • 25 listopada - Światowy Dzień Pluszowego Misia,
  • 29 listopada - Andrzejki (w nocy z 29 na 30).

Jak wydrukować kalendarz?

Wpis o tym jak wydrukować kalendarz, albo jak zmniejszyć jego rozmiar, już na Ciebie czeka, jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości. Jeśli wpis ich nie rozwieje, postaram się pomóc w komentarzu ;)
A jeśli kalendarz to za mało, mam również planer do druku.
Moje sposoby na ból głowy

Moje sposoby na ból głowy



Po pierwsze nie jestem lekarzem. Po drugie to moje subiektywne sposoby na ból głowy, nie u każdego mogą zadziałać więc proszę o kierowanie się zdrowym rozsądkiem. To, że mi pomaga nie znaczy, że pomoże Tobie. Po trzecie, jeśli bóle głowy pojawiają się często i/lub są bardzo dokuczliwe warto skonsultować to z lekarzem, pierwszym krokiem może być lekarz poz, który zleci badania i/lub pokieruje do innego lekarza. 


Bóle głowy mogą być czasem bardzo dokuczliwe, jak sobie z nimi radzę, co robię aby poczuć się chociaż trochę lepiej. 


1. Woda

O tym, że woda jest bardzo ważna wiemy od dawna. Często objawem odwodnienia organizmu jest ból głowy. Więc jeśli zaczyna mnie boleć głowa zastanawiam się kiedy ostatnio piłam i ile tego dnia wypiłam. Często za mało, więc sięgam po szklankę wody i pije ją powoli małymi łyczkami. 


2. Odpoczynek

Życie w dużym pędzie, bieganie od załatwienia jednej sprawy do drugiej, na prawdę nam nie służy, chociaż sama czasem tak robię. Ale ból głowy to też sygnał, żeby odpocząć. Jeśli tylko mogę, kładę się, żeby trochę odpocząć.


3. Świeże powietrze

Spacer byłby doskonały, ale nie łażę, w środku nocy po ulicach, wtedy wybieram otwarcie okna i przewietrzenie pomieszczenia w którym się znajduję, nawet zimą. 

Jeśli mam taką możliwość idę na spacer, staram się wybierać ciche miejsca, bez ogromu świateł i ludzi, koniecznie bez słuchawek, ten punkt łączy się też trochę z drugim, czyli odpoczynkiem.


4. Szukanie przyczyny

Staram się znaleźć prawdopodobną przyczynę bólu głowy, może to ogromny stres, spięte mięśnie, albo za długi czas na słońcu bez odpowiedniej ochrony. Tam gdzie mogę staram się usunąć czynnik drażniący (np, zejść ze słońca w zacienione i chłodne miejsce, lub rozmasować spięte mięśnie), nie zawsze się da, ale warto na chwilę zastanowić się nad prawdopodobną przyczyną i jeśli to możliwe spróbować ułatwić naszemu organizmowi powrót do stabilności.


5. Leki

Warto pamiętać, że żadne leki nie są dla Nas obojętne, ale czasem konieczne i jeśli inne metody nie działają, korzystam również z nich.


6. Mata do akupresury

Jeśli przyczyną bólu głowy są spięte mięśnie karku lub stres korzystam z maty z kolcami. Gaszę światło, lub zasłaniam zasłonki, żeby światło było delikatniejsze i kładę się na macie z kolcami, pomaga mi się rozluźnić.


7. Termofor z pestek wiśni

Jak już leżę, korzystam z termoforu z pestek wiśni (kupiłam lata temu, taki mały kwadratowy, dedykowany dla dzieci na kolki), ja go nie podgrzewam ani nie chłodzę, używam w formie delikatnego ciężaru, dzięki czemu ból głowy jest trochę łagodniejszy.


8. Masaż

Delikatny masaż skroni, głowy i karku przynosi mi ulgę, jeśli robię to sama od razu wiem które ruchy przynoszą mi ulgę, a które nie i staram się to tak dopasować, żeby delikatnie zmniejszyć ból głowy. Jeśli mamy kogoś kto może wymasować nam również barki i plecy warto skorzystać z pomocy. Warto widzieć czy nie mamy np nadciśnienia lub niedociśnienia, bo wtedy masaż wykonujemy trochę inaczej.


9. Delikatne rozciąganie

Delikatne to słowo klucz. Przy silnym bólu głowy nie bardzo mogę wykonywać gwałtowne ruchy, a już na pewno nie mogę się raptownie schylać. Ale delikatne rozciąganie mięśni, nawet siedząc przynosi mi chociaż odrobinę ulgi. 


10. Melisa

Są zioła które mogą być pomocne w neutralizowaniu bólów głowy. Warto jednak zaznaczyć, że każde zioła mogą wchodzić w interakcję z lekami które bierzemy, oraz mają swoje przeciwskazania i skutki uboczne.


11. Ciepły prysznic

To też sposób na rozluźnienie mięśni. Dodatkowo może trochę obniżać ciśnienie krwi.


12. Jedzenie

Czasem ból głowy pojawia się z głodu, chociaż u mnie akurat bardzo rzadko, ale warto zatrzymać się na chwilę i zastanowić kiedy ostatnio jedliśmy i ile było tych posiłków dzisiaj, jeśli mało i dawno, to głód może być przyczyną bólu głowy, więc warto coś zjeść.


13.  Łączenie metod

Bardzo często łączę różne sposoby na ból głowy. I wodę i świeże powietrze, melisę, matę do akupresury i masaż i leki. Wiele z moich sposobów można ze sobą połączyć i ja z tego korzystam, nie ma konieczności wyboru jednej metody. Warto zwrócić uwagę, że czasem jedna metoda przynosi największą ulgę a innego razu nie działa wcale, dlatego szukam tego, co akurat w tym momencie przynosi mi ulgę i jest możliwe do wykonania, bo nie zawsze wszystko jest. 


A Ty, z jakich metod na ból głowy najczęściej korzystasz? 

Z przyjemnością patrzę jak moje marzenia się spełniają - kolorowanka do druku

Z przyjemnością patrzę jak moje marzenia się spełniają - kolorowanka do druku

 




Z przyjemnością patrzę jak moje marzenia się spełniają

To jedna z afirmacji która mocno trafia do mojego serca. Afirmowania nauczyła mnie Ania Kęska, a może nauczyłam się sama z jej pomocą bo na kanał na insta wstawiała swojego czasu afirmację, a ja realizuję jej wyzwanie? Nie wiem. Wiem, że poszła o krok dalej. Brakowało mi pozytywnych kolorowanek. A kolorować lubię, odpręża mnie to, dzięki temu mogę pozbierać myśli. Nie jestem w tym mistrzem, ale nauczyłam się też, że nie trzeba być mistrzem, żeby móc coś robić. 
Alina zmotywowała mnie do ponownego zawitania na bloga, wyzwaniem 12 tygodniowym które prowadzi. Obserwuje ją od dawna, wiele zmieniła w moim życiu, i postanowiłam, że tak, to właśnie teraz jest ten moment! (PS. wstęp do grupy kursu nadal otwarty).

Dlatego dziś postanowiłam podzielić się z Tobą moją kolorowanką. Jesień i zima, to mój ulubiony czas na kolorowanki. Szczególnie w tak deszczowym czasie. Dlatego jeśli tylko masz ochotę, pobierz, pokoloruj i uwierz w to na co patrzył_ś przez tyle czasu przy kolorowaniu ;)


Copyright © Altruistka , Blogger